Page 14 - Konstrukcje Stalowe Nr 126
P. 14
DYSKUSJA REDAKCYJNA ło. Każ dy ele ment pro jek tu po wi nien we ry fi ko - od 2000 r. po wsta ła zde cy do wa na więk szość – A. Ta ran czew ski: – Róż ni ce w kosz tach są 2 wać spe cja li sta, łącz nie z an ty ko ro zją. Na Mo - dzia ła ją cych obec nie ocyn kow ni ognio wych szo ku ją ce: je że li u nas 1 m wy ma lo wa nia re - ście Pół noc nym by ła prze wi dzia na po wło ka i jest nas w Pol sce prze szło 60!. Do te go do cho - mon to wa nej kon struk cji kosz tu je 60–80 zł, to cyn kow ni cza współ pra cu ją ca z sys te mem ma - dzi fakt zwięk sza nia wy mia rów ro bo czych pra - są kra je, gdzie ten sam za kres prac kosz tu je 1 lar skim. Ktoś wpadł na po mysł, że by to upro - cu ją cych wa nien cyn kow ni czych, co po wo du je tys. zł. Wi dać tam się opła ca sto so wa nie kosz - ścić – po co dwie po wło ki jak wy star czy jed na. że obec nie nie ma żad ne go pro ble mu z za bez - tow nych me tod. Efekt – wia do my. Za uważ my, że w dzie dzi nie pie cza niem ele men tów o stan dar do wych dłu - • Je że li most wy la tu je z eks plo ata cji na trzy spo jeń spa wal ni czych i po łą czeń śru bo wych go ściach trans por to wych. Nasz bran ża na le ży la ta re mon tu, to nie moż na li czyć tyl ko kosz - ma my pro ce du ry we ry fi ka cji cer ty fi ka tów, do czo łów ki świa to wej. tów sa me go re mon tu. Do łą cza ją się kosz ty za - upraw nień. W an ty ko ro zji nie ma cze goś ta kie - – A. Ta ran czew ski: – Jest pew na iskier ka kłó ceń w ru chu, ob cią że nia śro do wi ska na tu - go w ogó le. A prze cież pa mię ta my cza sy, kie dy na dziei. Na kon fe ren cji dla pro jek tan tów z ca - ral ne go itd., po pro stu ra chu nek cią gnio ny, spa wa cze dla oszczęd no ści cza su szpa chlo wa li łej Pol ski jed nym z wy staw ców by ło Pol skie któ ry u nas się lek ce wa ży. nie któ re miej sca za miast kłaść spo inę, a otwo ry To wa rzy stwo Cyn kow ni cze. Pre zes To wa rzy - – P. Mi lew ski: – Le piej scho wać gło wę do śrub wy pa la no „wier tłem ga zo wym” czy li stwa za pro sił mnie do wy gło sze nia tam od czy - w pia sek, bo waż ne są na stęp ne wy bo ry. pal ni kiem. Dzi siaj o tym już nie ma mo wy, po - tu i prze ży łem szok, bo mi mo póź nej go dzi ny – K. He idrich: – Kie dyś w Mo sto sta lu War - stęp jest gi gan tycz ny. Nikt nie do pu ści do od po - po zo stał kom plet lu dzi na sa li, żąd nych wie dzy. sza wa zło ży li śmy pro po zy cję ob ję cia opie ką wie dzial nej kon struk cji spa wa cza bez ak tu al - Na te warsz ta ty przy jeż dża za wła sne pie nią - wszyst kich obiek tów mo sto wych w War sza wie nych upraw nień. To sa mo po win no być w an ty - dze 500 pro jek tan tów z ca łe go kra ju. I to nie są obej mu ją cą oce nę sta nu bie żą ce go, ba da nie ko ro zji. de le ga ci biur pro jek tów, lecz pro jek tan ci in dy - uszko dzeń i su ge ro wa nie try bu kon ser wa cji. Co z te go, że ma my w Pol sce dzie sięć do sko - wi du al ni. W ten spo sób moż na by by ło sen sow nie za rzą - na łych du żych firm pro du ku ją cych far by!, je że - – P. Mi lew ski: – In for ma cje o no wych sys te - dzać i za cho wy wać tę sub stan cję. Nic z te go nie li do ma lo wa nia dla oszczęd no ści wy naj mu je mach za bez pie czeń oraz ca łe pod ręcz ni ki jak wy szło, bo wła dze od po wie dzia ły, że jak się się fir mę, któ rej nikt nie zna i nie spraw dza. Po - np. pod ręcz nik Shel la za wie ra ją cy róż ne wa - most zu ży je, to się zbu du je no wy. Chciał bym nie waż cią gle w nad zo rze, na wet in we stor skim rian to we roz wią za nia roz sy ła ne są do wy ko - jesz cze raz wró cić do te go, co już się tu prze wi - nie ma spe cja li stów tej bran ży, to dzia łal ność naw ców. In we sto ra to nie in te re su je. De cy den - ja ło, tzn. do usta wy Pra wo za mó wień pu blicz - an ty ko ro zyj na jest trak to wa na jak pią te ko ło ci nie zda ją so bie spra wy, że tych po wierzch ni, nych. To jest skan dal na ska lę świa to wą. Roz - u wo zu. Nikt się nie przej mu je ekra na mi czy któ re mu szą być za bez pie czo ne an ty ko ro zyj nie pa tru je się ko lej ną 38! wer sję te go w su mie pro - ba rier ka mi na uli cy, bo te, je że li sko ro du ją, to na wie le lat, przy by wa nam je że li nie w tem pie ste go do ku men tu, któ ry mo że się zmie ścić nie doj dzie do żad nej ka ta stro fy. Na kon struk - geo me trycz nym to na pew no aryt me tycz nym. na kil ku kart kach, bo ty le wy star czy do na pi sa - cjach po waż niej szych jest nie co ina czej, ale też To jest przy rost dra ma tycz ny. Je że li się nie za - nia do brej usta wy. Cho dzi o to, że by tyl ko nie nie ma my we ry fi ka to ra, już na eta pie pro jek to - dba o trwa łość, to pro ble mu kon ser wa cji nie uła twić ży cia przed się bior com. To jest jed no wa nia. Kon struk cja jest za pro jek to wa na nie - opa nu je my, nie bę dzie na to pie nię dzy. z głów nych źró deł wie lu pro ble mów, tak że za - tech no lo gicz nie i są miej sca, gdzie po pro stu • W cią gu ostat nich kil ku na stu lat miał nie dbań w bran ży za bez pie czeń ko ro zyj nych. nie da się zro bić po rząd nej po wło ki, bo tam się miej sce trzy krot ny wzrost zu ży cia kon struk cji Za miast szu kać naj tań szych wy ko nań, mo że nie moż na do stać. sta lo wych w Pol sce. trze ba się przyj rzeć tym droż szym. Dla cze go • Co panowie powiecie o poziomie urządzeń – A. Ta ran czew ski: – W Pol sce naj więk szy one są dro gie? Mo że wła śnie dla te go, że po - i sprzętu, jaki stosowany jest przy nanoszeniu pro blem do ty ka obiek ty re mon to wa ne, a więc zwa la ją jesz cze wię cej za osz czę dzić na eks plo - powłok antykorozyjnych? eks plo ata cja. ata cji, zmniej szyć te ogrom ne stra ty go spo dar - – P. Mi lew ski: – Stan tech nicz ny urzą dzeń, • W ten spo sób do szli śmy do ko lej ne go istot - cze spo wo do wa ne ko ro zją. któ ry mi po słu gu ją się na si wy ko naw cy, a my ślę ne go punk tu. Kto in ny obiek ty za ma wia i jest • Gdy by śmy spró bo wa li do ko nać rzu tu oka że znam wszyst kich, któ rzy zaj mu ją się na try - in we sto rem, kto in ny go po tem eks plo atu je. w przy szłość to mo że cze ka nas coś opty mi - ski wa niem po włok w Pol sce, bu dzi po waż ne Czy ma my sys tem, któ ry mó wi, że kon ser wa cja stycz ne go. Mo że pro ble my, o któ rych mó wi my za strze że nia. Na pra wa te go sprzę tu i kon ser wa - i re mont mu si na stą pić przy ści śle okre ślo nym sa me się roz wią żą wsku tek no wych tech no lo - cja wy ma ga pew nych za bie gów, kul tu ry tech - sta nie zu ży cia czy uszko dze nia? gii, no we go ro dza ju in we sty cji, no we go spo so - nicz nej. Tłu ma czę ope ra to rom sprzę tu, że tu, – A. Ta ran czew ski: – Je że li ma my ta kie bu roz dzia łu fun du szy eu ro pej skich, czy też po dob nie jak przy każ dej ma szy nie, ja ką zo sta - pro ble my z usta wą o za mó wie niach pu blicz - z in ne go po wo du. wia my po pra cy mu szą być wy ko na ne pew ne nych i uwa ga kon cen tru je się na sa mej re ali za - – L. Kwiat kow ski: – Po zy tyw ne jest to, że tu czyn no ści kon ser wa cyj ne dla hi gie ny pro ce su cji, to gdzie tu jest miej sce by roz wa żać jesz cze i ów dzie spa da ko ro zyj ność śro do wi ska, np., tech no lo gicz ne go. To nie jest wła ści wie wy ko - pro ble my ja ko ści czy eks plo ata cji. na Ślą sku. Zmie nia ją się za rów no uwa run ko wa - ny wa ne. Tra fia ją do na sze go ser wi su urzą dze - – P. Mi lew ski: – Po za koń cze niu każ dej in - nia go spo dar cze jak i prze pi sy ochro ny śro do - nia, któ re są po pro stu ku pą zło mu, po kry tą py - we sty cji wy ko naw ca jest zo bo wią za ny do star - wi ska, co ma znacz ny wpływ na ko ro zyj ność. łem cyn ko wym i za ma lo wa ną ja ki miś far ba mi. czyć do ku men ty eks plo ata cyj ne, w któ rych jest – K. He idrich: – Po ja wi ły się sta le trud no- Są fir my, któ re jed nak dba ją, bo wie dzą, że te do kład nie opi sa ne, co i po ja kim cza sie na le ży r dze wie ją ce, któ re moż na by sto so wać bez ma - za bie gi przy no szą kon kret ne efek ty w po sta ci ro bić po do ko na niu od bio ru. Ta ki do ku ment lo wa nia, ale ze wzglę dów es te tycz nych nie da - mniej szej awa ryj no ści sprzę tu. Nie wszy scy so - na pew no ist nie je, tyl ko py ta nie, gdzie on się ją się na więk szą ska lę za sto so wać. bie zda ją spra wę, że zły stan tech nicz ny urzą - znaj du je i kto do nie go za glą da. Wszy scy są – P. Mi lew ski: – Pew ne na dzie je moż na wią - dzeń ozna cza po pro stu złą ja kość po włok. Ci szczę śli wi po za koń cze niu i od da niu obiek tu. zać z po wło ka mi hy dro fo bo wy mi z za sto so wa - któ rzy wy ko nu ją te po wło ki wła śnie złej ja ko - Jest to kwe stia tak że od po wied nie go do bo ru niem na no tech no lo gii. ści sprzę tem czę sto na wet nie wie dzą, jak po - me to dy na pra wy. Obiek ty du żej ska li, jak most – A. Ta ran czew ski: – Od wie lu lat pro wa dzi win na wy glą dać wła ści wa po wło ka. Ogól nie Ślą sko -Dą brow ski są u nas re mon to wa ne co się ba da nia nad far ba mi wo do roz cień czal ny mi, mó wiąc, sprzęt jest w złym sta nie tech nicz nym kil ka na ście lat za set ki mi lio nów zł. To jest nie ale jak do tąd nie speł nia ją one tych na dziei. z ten den cją do po pra wy, bo jest w Pol sce co raz do przy ję cia. Je że li te raz nie bę dzie my za bez - • Wy glą da na to, że nie za leż nie od tech no lo - wię cej no wo cze snych urzą dzeń. pie cza li kon struk cji we dług naj lep szych zna - gii, ja kie zo sta ną wdro żo ne i no wych roz wią - – A. Ru sin: – Ja ko re pre zen tant bran ży cyn - nych me tod, to za kil ka na ście lat cze ka nas bar - zań an ty ko ro zyj nych za wsze po zo sta ną moż li - kow ni czej mo gę „po chwa lić się” bar dzo dy na - dzo po waż ny pro blem go spo dar czy i dy le ma ty wo ści po peł nie nia błę dów o nie sły cha nie kosz - micz nym roz wo jem za rów no ilo ścio wym jak w ro dza ju: czy wy bu do wać no wy most czy re - tow nych skut kach. Dzię ku je my pa nom za roz - i wiel ko ścio wym. Cho dzi mi o to, że w okre sie mon to wać dwa sta re. mo wę. 14 luty 2014 1(126)
   9   10   11   12   13   14   15   16   17   18   19