Page 6 - Konstrukcje Stalowe Nr 187
P. 6

PANORAMA FIRM

                                                       Polska



                       – inwestycyjna stagnacja






           Należy do jednej z najnowocześniejszych firm wytwarzających konstrukcje stalowe nie tylko na naszym rynku,
           ale zapewne i europejskim. Jej początki były skromne. Oto w 1991 r., czyli na początku zmiany ustroju politycz-
           nego, w niewielkiej miejscowości Nowa Wieś Wielka, nieopodal Bydgoszczy, powstaje na działce o powierzchni
                                                                      2
                  2
           1200 m  nieduży zakład o nazwie Metalbark, z halą liczącą 200 m , budynkiem administracyjno-mieszkaniowym
           i biurem właściciela na 4 m . Rusza produkcja na rynek lokalny prostych konstrukcji stalowych, takich jak balu-
                                    2
           strady, kraty czy płoty.
                     Dzisiaj, w roku 2024, to trzy firmy prowadzone przez zało-
                   życiela, Prezesa Zbigniewa Barłoga i jego żonę Barbarę Ka-
                   sica-Barłóg. Dwa zakłady o powierzchni hal przekraczających
                          2
                   15 tys. m  i spółka zarządzająca Parkingiem pod Blankami, zlo-
                   kalizowanym w centrum Bydgoszczy.
                     Metalbark sp. z o.o. sp.k. ma siedzibę główną w Bydgoszczy
                   i oddział w Nowej Wsi Wielkiej, ale na dobrą sprawę główny
                   zakład produkcyjny na terenie Bydgoskiego Parku Przemy-
                   słowo-Technologicznego, będącego częścią Pomorskiej Spe-
                   cjalnej Strefy Ekonomicznej. W pierwszej lokalizacji powstają
                   konstrukcje małej i średniej wielkości, w drugiej wielkogabary-
                   towe.
                    Pierwsze dwie dekady

                     Zbigniew Barłóg na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia   m.in. z młotka, szlifierki, wypalarki na fotokomórkę, przecinarki,
                   był szefem wydziału konstrukcji stalowych w przedsiębiorstwie   palnika (kupowaliśmy używany sprzęt w Niemczech). Rosło za-
                   zagranicznym Porta. Doświadczenie, fascynacja stalą jako ma-  trudnienie, szkoliliśmy młodych ludzi. W latach 1995–97 pojawiły
                   teriałem konstrukcyjnym i nowa rzeczywistość ustrojowa spra-  się pierwsze zlecenia z zagranicy (np. wyprodukowaliśmy ciężkie
                   wiają, że myśli o założeniu własnej firmy.       balustrady zainstalowane w gmachu Bundestagu). Kolejnym był
                     – Znałem rynek bydgoski, miałem kontakty z licznymi tutejszy-  kontrakt na dostawę konstrukcji stalowych do budowy wielo-
                   mi przedsiębiorstwami. Uruchomiłem firmę najpierw oferując   poziomowych parkingów na berlińskim lotnisku Tegel i podlon-
                   niewielkie konstrukcje, z  czasem większe np. dla kolejnictwa,   dyńskim Heathrow. I one otworzyły nam w pełni rynki europej-
                   a także hale. Sukcesywnie ją rozbudowaliśmy, kupiliśmy teren   skie: Niemcy, Wielka Brytania, Skandynawia, Austria, Holandia,
                   obok  posiadanego,  łącznie  sięgnął 1,6  ha.  Istotnym  wówczas   Luksemburg, USA. Rynkami zagranicznymi zajmuje się moja
                   problemem były trudności z nabyciem materiału do produkcji,   małżonka, pełniąc funkcję Wiceprezesa – mówi Prezes Barłóg.
                   zleceń nie brakowało. Zatrudnialiśmy 6 osób. Nabyliśmy kolej-  I dodaje: – Wspominam ten czas z sentymentem. Nadal zamie-
                   ny kawałek ziemi i w 1998 r. postawiliśmy halę o powierzchni   rzałem rozbudować zakład produkcyjny, powstał plan budowy
                   1600 m , ogrzewaną, z socjalnym zapleczem (sfinansowana zo-  nowej hali.
                        2
                   stała ze środków własnych i niewielkiego kredytu). Była zainsta-  I tak się stało. W 2007 r. zostaje oddana do użytku hala licząca
                                                                          2
                   lowana suwnica, ale nie było maszyn. Wyposażenie składało się   2215 m , której koszt wyniósł wraz z maszynami ok. 12 mln zł
                                                                    (środki własne i  kredyt). Powstała także niewielka malarnia,
                                                                    część produkowanych elementów była malowana a większość
                                                                    cynkowana. Została zainstalowana mała, ale z  prawdziwego
                                                                    zdarzenia, jak mówi Zbigniew Barłóg, linia technologiczna
                                                                    w skład której wchodziło urządzenie firmy Kaltenbach do wy-
                                                                    krawania otworów w  kształtownikach i  płaskownikach, śru-
                                                                    townica marki Gietart oraz centrum obróbcze do kształtowni-
                                                                    ków Peddinghaus, a także prasa do gięcia i prostowania belek
                                                                    firmy Stierli-Bieger.
                                                                      –  Uważam z  perspektywy minionych lat, że to była bardzo
                                                                    trafna decyzja inwestycyjna. Już w  2008 r., dysponując no-
                                                                    woczesnymi maszynami tudzież potencjałem pracowniczym
                                                                    i technologicznym, trafiały do nas coraz liczniejsze zlecenia za-
                                                                    równo krajowe jak i zagraniczne, i to od dużych przedsiębiorstw.
                                                                    Miesięczna produkcja wynosiła od 500 do 900 t. Dobry był tak-
                                                                    że następny rok. Inwestycja zwróciła się w dwa lata, a rentow-
                                                                    ność firmy sięgała 20%. W latach 2010–11 pojawił się kryzys, ale


          6     KONSTRUKCJE STALOWE   12.2024
                                      4/187
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11